Dla innych i dla siebie

[irenka]

Gosiu, ja poprawiłam co się dało, tyle, że niektóre zostały trochę krzywe. Nie ma mowy o przeszywaniu czegokolwiek. To już zrobiłam w przypadku dwóch poduszek . i chodziło mi raczej o estetykę pracy niż o techniczna stronę, bo to mam raczej opanowane .
W takim razie chowam je do szafy i czekają na informację.
http://irenka-prawiecaaja.blogspot.com/2010/12/tym-razem-poduszkowo.html
Tutaj można je obejrzeć.
Nie mam czasu wstawić ich do galerii internetowej, a tylko tak mogę je wrzucić na forum. Jak złapię oddech to na pewno pojawią sie w naszej glaerii.

[Reklama]

[Celina]

Pamiętajcie też o mnie , jestem gotowa przekazać poduszki tylko dajcie znac kiedy.
_________________
POZDRAWIAM

[Gosia]

Widzę, że nie ma nic o tym, dlaczego nie zajęłyśmy się tym pomysłem, a poduszki ostatecznie trafiły do innych dzieci: nie dostałam odpowiedzi na e-mail skierowany do Milicza, w którym pytałam ile dzieci mają pod opieką. Tymczasem łatwo było znaleźć innych adresatów, z którymi był kontakt - więc sprawę Milicza odłożyłyśmy na później.

[Reklama]